PRZEDSPRZEDAŻ: 3-dniowe wyzwanie Instagram dla introwertyka

Bez kategorii
Lista życzeń Udostępnij
Udostępnij kurs
Odnośnik strony
Udostępnij w mediach społecznościowych

O kursie

Czy sprzedawanie na Instagramie bez rolek gadanych, lajwów i webinarów na żywo jest możliwe?

Oczywiście!

Jak introwertycy mogą zdobywać klientów dzięki Instagramowi?

  • Nie lubisz nagrywać rolek?
  • Czujesz się nieswojo, mówiąc do kamery?
  • Wszyscy mówią, że masz być sobą, a jednocześnie każą Ci kręcić rolki gadane?
  • Wolisz pisać, niż mówić?

Mam dla Ciebie 1 złą, 1 dobrą informację. Zacznijmy od tej gorszej:

Zła wiadomość: Nakręcenie dobrej rolki mówionej jest dla introwertyka jak zrobienie szpagatu dla osoby, która nigdy się nie rozciągała – to tylko wygląda łatwo!

Jeśli już podejmowałaś próby, to wiesz, o czym mówię… Z tego miejsca gratuluję Ci, że podjęłaś się tego wyzwania, bo wiem, jak daleko poza swoją strefę komfortu musiałaś wyjść!

Rolki mówione rzeczywiście świetnie się mają na Instagramie. To fakt. Ale te dobrze zrobione.

Nie twierdzę, że nie jesteś w stanie nagrać dobrej, a nawet świetnej rolki mówionej czy zrobić genialnego lajwa. Jestem nawet pewna, że potrafiłabyś to zrobić!

Ale:

  • nie przychodzi Ci to naturalnie, to nie jest Twój talent,
  • musiałabyś się tego nauczyć, a to zajmuje czas, a Ty chcesz już zacząć skutecznie działać już teraz,
  • to dla Ciebie duży koszt psychiczny i energetyczny.

Możesz próbować się promować tak, jak robią te ekstrawertycy, ale na dłuższą metę będzie to dla Ciebie cholernie męczące.

Nie rób czegoś tylko dlatego, że inni tak robią. Tylko dlatego, że Ty podziwiasz mentorkę na Insta, która kipi ekspresją i ładuję Cię pozytywną energią na cały dzień.

Uwierz mi, ona na Ciebie działa fantastycznie, ale dla kogoś innego może być absolutnie nieznośna:

  • hałaśliwa,
  • wkurzająca,
  • egzaltowana,
  • wyskakująca z lodówki, żeby tylko sprzedać…

Za to ta osoba chętnie kupi od Ciebie:

  • merytorycznej,
  • precyzyjnej,
  • spokojnej,
  • budującej głębokie relacje.

Jeśli gadanie na Instagramie to nie Twoja bajka, nie umiesz, nie lubisz, nie chcesz, to… nie zmuszaj się!

Całkowicie Cię rozumiem, też tak mam. Próbowałam, jestem dumna z siebie, bo nagrywałam rolki gadane i przeprowadziłam kilka lajwów, ale wiem, że mam w sobie inne zasoby, które mnie wyróżniają.

Nigdy nie będę lepsza w mówieniu od innych osób z mojej branży, które czują się w tym jak ryba w wodzie od zawsze. Bez nauki.

I teraz…

dobra wiadomość:

Są inne formaty na Instagramie, które będą dla Ciebie odpowiedniejsze.

Dużo lepiej czujesz się w pisaniu niż mówieniu?

W takim razie jesteś w dobrym miejscu, bo pisanie jest moją SUPERMOCĄ.

Zapraszam Cię do „3-dniowego wyzwania dla introwertyków na IG”, które pozwoli Ci promować swoją markę osobistą w sposób zgodny z Twoim charakterem, bez sztucznego przebijania się w głośnym tłumie.

Każdego dnia otrzymasz ode mnie nagranie i workbook.

Przekaże Ci:

Dzień 1: Na czym powinnaś się skupić bardziej niż na opanowaniu gadania do kamery, żeby zacząć sprzedawać? Ogarniemy razem podstawy Twojego biznesu. Pora znaleźć charakterystyczne motywy, które będą spajały, wyróżniały i od razu kojarzyły się z Twoją marką osobistą.

Dzień 2: Jakie narzędzia Instagrama wykorzystasz, żeby tworzyć w zgodzie ze swoją osobowością, a nie wbrew sobie? Stworzymy razem karuzelę idealną. W zgodzie z algorytmem Instagrama, ale przede wszystkim zawierającą wciągającą historię, którą chce się przeczytać do końca, która wywołuje emocje, która sprawia, że wreszcie stajesz się osobą z krwi i kości, mówiącą własnym głosem, a nie kolejnym postem, który zostaje bezmyślnie przeskrollowany.

Dzień 3: Jak to wszystko ułożyć w całość, żeby pojawiła się sprzedaż? Nauczę Cię, jak przeprowadzić klienta przez podróż prowadzącą od kontaktu z Tobą na wciągającej i emocjonującej karuzeli, przez pragnienie, by spróbować współpracy, aż do dopięcia transakcji.

Dla kogo jest „3-dniowe wyzwanie dla introwertyków na IG?”

Jeśli:

  • cenisz spokój,
  • szukasz autentyczności,
  • wolisz pisać, niż mówić,
  • nie lubisz krzyczeć i machać rękami do kamery,
  • chcesz pracować w zgodzie ze swoimi wartościami.

…to koniecznie dołącz do wyzwania!

W ciągu 3 dni nauczysz się, jak tworzyć karuzele na Instagramie – format, który sprzedaje, buduje zaangażowanie i obecnie jest mocno promowany przez sam Instagram.

Dlaczego karuzele?

Karuzela to coś więcej niż tylko estetyczna forma postu. To mini-opowieści, w których masz czas i przestrzeń, by krok po kroku zainteresować swojego odbiorcę, zbudować zaufanie i zachęcić do działania.

A co najważniejsze – nie musisz mówić do kamery. To idealne narzędzie dla introwertyka, który nie lubi spontanicznej komunikacji.

Dlaczego storytelling działa?

Pomogę Ci zrozumieć, dlaczego opowiadanie historii przenosi na wyższy poziom prowadzenie biznesu:

  • Psychologia: Ludzie kupują emocjami, a uzasadniają logiką.

Przykład: Wyobraź sobie, że przeglądasz Instagram. Zatrzymujesz się na karuzeli, która zaczyna się od zdania: „Nigdy nie sądziłam, że to, co mnie przerażało w szkole, stanie się moim największym atutem…”. Czujesz się zaciekawiona? Czytasz dalej, bo wciąga Cię historia. Budzi Twoje emocje, rozpala wspomnienia (“Też tak miałam!”). Kiedy opowiadasz historię, słuchacz skupia się na tym, żeby zrozumieć jej przesłanie, a kiedy już zrozumie – czuje, że sam na to wpadł – nie musisz mu nic wciskać.

To działa lepiej niż kolejna reklama: „Kup teraz, promocja!”, prawda?

  • Naturalność: Twoje historie przyciągają właściwych ludzi.

Nie musisz być głośny, żeby zostać zauważonym. Introwertycy mają dar budowania głębokich relacji – i to właśnie pokazujesz w swoich karuzelach. Opowiadając swoje historie, opowiadasz o sobie, a osoby, które się z nimi utożsamiają, to ludzie podobni do Ciebie – w ten sposób przyciągasz idealnych, wymarzonych klientów.

Sprawnie napisana historia spełnia wszystkie założenia lejka sprzedażowego: budzi zainteresowanie, sprawia, że odbiorca zaczyna Cię lubić, następnie wzbudzasz jego zaufanie i rozbudzasz pragnienie, by wreszcie zachęcić do działania.

Kim jestem i dlaczego potrafię Ci pomóc?

Nazywam się Ola Pospiszyl i od 10 lat pracuję w marketingu.

Idąc na studia, myślałam, że zostanę korespondentką z Moskwy, tymczasem wylądowałam w firmie, która handlowała z Rosją… jabłkami! Niedługo potem zresztą weszło embargo, więc już niczym się nie zajmowałam. Siedziałam w biurze i całymi dniami nie miałam, co robić (nie wiem, czemu trzymali dla mnie ten etat, ale widocznie Kosmos tak chciał).

To nic nie robienie okropnie mnie frustrowało, ale nuda skłania do kombinowania, a mówiąc z perspektywy osoby, która rozwija się osobiście i duchowo – ten nadmiar wolnego czasu skłonił

mnie do stworzenia kilku zwinnych projektów… Przy okazji zapisałam się na kurs marketingowy, który zmienił całe moje życie zawodowe.

Nauczyłam się tworzyć skuteczne treści. Wyszłam ze swojej bańki społecznej i zaczęłam łączyć pracę z tym, co mnie pociągało.

Zajęłam się marketingiem.

I przez kolejne 10 lat pracowałam dla różnych branż, w tym też prowadziłam kampanie promujące duże wydarzenia, takie jak np. „Viva Comet” czy współpracowałam przy rozwoju popularnych polskich marek.

Przekonaj się, co udało mi się stworzyć przez ostatnie lata.


 

Oceny i recenzje uczniów

Brak recenzji
Brak recenzji