dlaczego tarot si? sprawdza

Dlaczego tarot się sprawdza?

Zastanawiasz się, dlaczego tarot się sprawdza i jak właściwie to działa. Wiesz, że z tarota (i astrologii również) korzystał sam Carl Gustaw Jung, słynny profesor psychiatrii i (obok Freuda) ojciec współczesnej psychologii? Dlaczego naukowiec miałby korzystać z tarota? Bo to działa!

Dlaczego tarot się sprawdza? Wyłapuje tendencję dnia dzisiejszego!

Teraz powiem coś, co może zburzyć twoje wyobrażenie na temat tarota. Tarot nie daje jakiegoś magicznego wglądu w przyszłość. Cały myk polega na tym, żeby w trakcie sesji tarota wyczuć nastrój chwili obecnej. Zobaczyć, co u ciebie dzieje się teraz i na tej podstawie przewidzieć, co stanie się za rok. Zasiałaś ziarno, widać już kiełki, więc tarocistka jest w stanie w tym małym kiełku dostrzec, co tam wyrośnie za jakiś czas. 

A więc rolą tarocistki nie jest jakieś magiczne przepowiedzenie przyszłości, a wyłapanie ciągu przyczynowo-skutkowego i przewidzenie tego, co się może wydarzyć na podstawie sytuacji w dniu dzisiejszym. Dlatego im więcej (i szczerzej!) o sobie opowiesz, tym lepszy wgląd w sytuację będzie miała. Tak, to psychologia! 

Dlaczego tarot się sprawdza? Bo kontaktuje cię z podświadmością!

Ale po co te karty? Jak z pewnością zauważyłaś, każda karta tarota opatrzona jest bogatą symboliką. Carl Gustav Jung zauważył, że to narzędzie, właśnie za pomocą symbolicznych obrazów, pozwala skomunikować się z naszą podświadomością. Dlaczego tarot się sprawdza? Bo pozwala dostać się do kodu w naszej głowie.

Tarocistka nie wyciąga przypadkowych kart, bo nie ma przypadków. I o tym więcej mówi wspomniany Jung, który stworzył pojęcie synchroniczności. Przekonywał, że zbiegi okoliczności nie dzieją się bez przyczyny. Taka karta została wyciągnięta, bo dokładnie ta karta miała zostać wyciągnięta w tym czasie, dla tej osoby. 

Jak to możliwe, że można robić czytanie dla innej osoby?

sesja tarota

No dobrze, powiesz, ale jak to się dzieje, że tarocistka jest w stanie zrobić czytanie tarota dla innej osoby? Wszystkich nas, zdaniem Junga, łączy nieświadomość zbiorowa. Częścią swojej psychiki jesteśmy wszyscy połączeni. Dowód? Niezależnie od kultury wszyscy w taki sam sposób rozumiemy niektóre symbole (archetypy). Tarocistka łączy się z energią osoby, dla której robi czytanie tarota. A dzięki umiejętności interpretacji kart i doskonale rozwiniętej intuicji, wie, co oznacza i jaką historię opowiada dany rozkład

Świadomy umysł a podświadomość

Tarot daje czysty obraz tego, co kryje się w naszym umyśle i do czego nawet sami przed sobą nie chcemy się przyznać. 

Nie chcemy przyznać, że: 

  • nie idzie nam w życiu, 
  • nasz związek kuleje, 
  • to nie wszyscy mężczyźni świata są beznadziejni, tylko my mamy problem z nawiązywaniem relacji, 
  • praca, w której jesteśmy nas nie rozwija,
  • czujemy się nieszczęśliwi, mimo że mamy wszystko (czytaj: domek pod miastem, fajne auto, piękne dzieci i psa)

Umysł ochroni cię przed niewygodną prawdą, żeby dawać ci (złudne) poczucie bezpieczeństwa. Bo jakbyś zaczęła coś kombinować, to co by się stało? Niewiadomo! A każda niewiadoma oznacza brak bezpieczeństwa. Ale to pułapka, bo tkwienie w miejscu, w którym czujesz się niekomfortowo nie zapewni ci szczęścia i spełnienia. A może nawet wcale nie jesteś tu bezpieczna.

Tymczasem sesja tarota za to wybije cię z tej błogiej nieświadomości i wygodnego wypierania prawdy. Otworzy ci oczy! Dokładnie wskaże, co i gdzie nie do końca gra. Ale tarot też cię poprowadzi, podpowie ścieżki, które będą dla ciebie najlepsze, wskaże, gdzie drzemie największy potencjał. Da Ci kopa, motywację do działania i ogromną siłę! Wiarę, żeby nie rezygnować, choć nikt nie powiedział, że będzie łatwo, ale na końcu drogi czeka Cię nagroda. Gdyby nie tarot pewnie dalej bym szukała swojej ścieżki. Dlatego zawsze będę to powtarzać – to jest genialne narzędzie psychologiczno-rozwojowe. <3 

Skoro już wiesz, dlaczego tarot się sprawdza, umów się na sesję:

Podobne artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *